Wisła Jeziorzany-Radziszowianka 1:1

03.04.2016

WISŁA JEZIORZANY – RADZISZOWIANKA
03.04.2016 godz. 16.00
wynik 1:1

SKŁAD: D. Maślak, Ł. Krupnik, R. Wasyl, M. Wcisło, G. Kościelniak, D. Leśniak (‘58 J. Okarmus), M. Małysa (’86 P. Paciorek), M. Bierówka, P. Sosin, M.Sosin (’82 K. Łachman), P. Bodzioch

W inaugurującym rundę wiosenną meczu o mistrzostwo klasy A drużyna Grzegorza Treli zmierzyła się w wiceliderem tabeli – Wisłą Jeziorzany.

Początek spotkania bardzo spokojny z obydwu stron, choć drużyny znają się i rywalizują ze sobą już od wielu lat. Po kilku minutach wzajemnego badania siły rywala, gospodarze ruszyli z atakami na bramkę Maślaka. Raz po raz, zwłaszcza prawa stroną Radziszowianki sunęły ataki drużyny gospodarzy, które jednak na wysokości 30 metra kończyły się niepowodzeniem. Drużyna Wisły starała się zdominować środek pola oraz grać na 1 – 2 kontakty. Po jednej z akcji napastnik gospodarzy powinien strzelić pierwszego gola w rundzie wiosennej, jednak zbyt słabo i mało precyzyjnie zakończył akcje zespołu.

W 28 minucie drużyna Radziszowianki wykonywał rzut rożny, Paweł Sosin idealnie posłał piłkę na długi róg, gdzie pewnym strzałem, głową, Rafał Wasyl dał prowadzenie drużynie Grzegorza Treli. W 40 minucie powinno być już 2:0, jednak Paweł Bodzioch w idealnej sytuacji trafił w ręce bramkarza gospodarzy. Na przerwę drużyna Radziszowianki schodziła z jedno bramkowym prowadzeniem.

Drugą połowę meczu Radziszowianka rozpoczęła zdecydowanie lepiej, starała się kontrolować grę w środkowej strefie boiska oraz konstruować ataki skrzydłami. Po jednym z nich, w 62 minucie, powinno być już 2:0. Marcin Sosin otrzymał idealne, prostopadłe podanie i wyszedł sam na sam z bramkarzem, mógł zagrywać do nie nieobstawionego Pawła Bodziocha, jednak zdecydował się na strzał, niestety wprost w ręce bramkarza. Stara piłkarskie przysłowie – niewykorzystane sytuacje się mszczą – zmaterializowało się w 75 minucie meczu. W pozornie niegroźnej sytuacji na dalekie wyjście z bramki zdecydował się Maślak, piłka stykowa z napastnikiem Jeziorzan i sędzia wskazał na 11 metr… Niewiele brakło aby karny został obroniony, jednak piłka znalazła drogę do siatki 1:1. Warto dodać, że sędzia tego dnia był niezwykle drobiazgowy i nie dał pograć zawodnikom obu drużyn, podyktował: 7 żółtych kartek, kilkanaście wątpliwych rzutów wolnych z obydwu stron oraz dyskusyjny rzut karny.

Remis z przebiegu całego spotkania wydaje się być wynikiem sprawiedliwym, jednak dla zawodników Radziszowianki oznacza stratę 2 punktów które były na wyciągnięcie ręki.

Już za tydzień kolejne spotkanie na stadionie Radziszowianki,  zmierzymy się z zespołem Strażaka Rączna – Z A P R A S Z A M Y!

IMG_1007IMG_1006IMG_0997IMG_1003IMG_1002IMG_1001


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

  • CERTYFIKAT PZPN
Skip to content

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.