Do zakończenia sezonu pozostały już tylko 2 kolejki – dzisiejszego popołudnia, drużyna Radziszowianki zrobiła kolejny krok w drodze do awansu pokonując na własnym stadionie drużynę Libertowa 4 – 2. Pierwsza połowa meczu mogła się podobać, zwłaszcza końcówka kiedy to prowadziliśmy 3:0. Bramkę otwierająca zdobył w 14 minucie Bodzio, któr strzałem głową pokonał bramkarza Libertowa. Pomimo wysokiej temperatury powietrza, mecz prowadzony był w dobrym tempie i po jednej z akcji oskrzydlających piłke w bramce umieścił tym razem Gabryś, który zamykał akcję na długim słupku. W 39 minucie meczu na solową akcję zdecydował sie Marian i po minięciu 4 zawodników Libertowa pokonał bramkarza a w zasadzie wjechał z piłka do bramki – bardzo ładna akcja i chciałoby sie zdecydowanie częściej takie ogladać w wykonaniu drużyny Radziszowianki.
Po przerwie gra nie wyglądała już tak dobrze, trener Włodarz dokonał 2 zmian i na boisku pojawił sie Paweł Sosin oraz Jarek Galos. Bez pomysłu na kolejne akcje a dodatkowo indywidualne błędy w obronie kosztowały Nas uutratę 2 bramek – pierwsza wpadła w 53 minucie kiedy nieporozumienie Zubka z obronca wykorzystał napastnik Libertowa. O bramce na 3:2 powinno się szybko zapomnieć, bowiem ni strzał ni dośrodkowanie z 35 metrów wpadło pod poprzeczkę Naszemu bramkarzowi – błąd Zubka w ustawieniu – wydawałoby się prostej piłki.
Na uwagę zasługuje bramka na 4:2 która na kilka minut przed zakończeniem spotkania zdobył Łukasz Krupnik strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jadzi. Ta bramka w zasadzie odebrała graczom z Libertowa wiarę w możliwy sukces i do końca spotkania nie stworzyli juz sytuacji bramkowej.
Cieszą 3 punkty które zostały dopisane do Naszego konta, cieszy gra w I połowie spotkania ale materiał do analizy i wyciągniecia wniosków z II połowy – trener Włodarz ma bardzo dużo.
Za tydzień spotkanie z drużyna Gajowianki i wygląda na to, że losy awansu będą sie ważyć do ostatniego spotkania które odbędzie się 21 czerwca w Radziszowie z drużyną Podgórza Kraków.