Projekt Współfinansowany z Budżetu Gminy Skawina
12 – 16.02.2018
ZIMOWE FERIE NA SPORTOWEJ PÓŁKOLONII 2018!!!
OPIEKUNOWIE PÓŁKOLONII – JAKUB TRYNISZEWSKI, MICHAŁ RZESZÓTKO.
Kolejny rok, w którym Radziszowianką organizuje swojej młodzieży ciekawsze ferie. Tym razem była to półkolonia organizowana w … gdzie my byliśmy ? Byliśmy wszędzie!!!
PIERWSZY DZIEŃ FERII – PONIEDZIAŁEK (12.02.2018r.)
Poniedziałek był to dzień pierwszego spotkania. Sprawdzenie obecności, zapoznanie się z regulaminem Sportowych Ferii 2018, zorganizowania wszystkich rzeczy niezbędnych do spędzenia czasu z grupą. Zbiórkę jak cały tydzień mieliśmy pod kościołem w Radziszowie, po czym wyjechaliśmy busem do Skawiny. Trenerzy Michał Rzeszótko i Jakub Tryniszewski i cała ekipa : -Kacper Mazur, Patryk Kałwa, Maciej Staniszewski, Karol Lelek, Grzegorz Sochan, Mateusz Myśliwiec, Alan Firlej, Bartosz Lelek, Jakub Żmuda, Konrad Bujas, Przemysław Bartosz, Filip Solarz, Maciej Paciorek, Wojciech Krygier, niestety Wojtuś nie mógł znaleźć się z nami, z powodu choroby.
O godzinie 10 mieliśmy wizytę w Muzeum Regionalnym w Skawinie, gdzie chłopaki bardzo zaciekawieni słuchali o naszej wspólnej historii Radziszowa, Skawiny i całego Krakowa. Próbowali zrobić masło ręcznie, parę pytań z wiedzy historycznej zadawanych przez dyrektora całego muzeum, na koniec chłopaki musieli wykazać się sporą kreatywnością i podzieleni na dwie grupy ułożyć zamki na wzór Zamku Kazimierza Wielkiego, który po chwili musiał zostać zburzony dominem. Wizyta bardzo ciekawa i przydatna. Z Muzeum udaliśmy się na długo wyczekiwany trening, zapoznani z regulaminem hali Liceum Ogólnokształcącego zaczęli trening – gry i zabawy integracyjne na hali. Następnie zjedliśmy obiad, na koniec zrobiliśmy turbokozaka piłkarskiego, minęła godzina 16, bardzo szybko… wracamy pod kościół, zbiórka i do domu.
DRUGI DZIEŃ PÓŁKOLONII – WTOREK (13.02.2018r.)
Niestety zaczęliśmy go w ww mniejszym składzie, ponieważ do Kacpra Mazura zawitała choroba, chłopcy byli bardzo smutni lecz nie przeszkodziło im to w dalszej zabawie. Wtorek był jednym z bardziej intensywnych dni, chłopcy zażyli dużo witaminy D3, ponieważ mimo chłodnego dnia towarzyszyło nam słońce i początek tego dnia spędziliśmy w Parku Miejskim w Skawinie – trenerzy wymyślili tym razem zabawę w podchody. Po godzinnej zabawie drużyna przegranych musiała usługiwać zwycięzcom cały dzień, natomiast wygrani mogli mieć dzień lenia. Zahartowani z rumieńcami na twarzach wróciliśmy na halę sportową ruszyliśmy odpocząć ? Nie !!! Na hali sportowej czekała na nas drużyna Milenium Skawina, gdzie rozegraliśmy około 6 spotkań, 15 minutowych. Bilans Radziszowianka – Milenium 2-2-2, więc obie drużyny były zadowolone, strzeliliśmy serię rzutów karnych, pamiątkowe zdjęcie, przybicie piątki i na obiad. Po obiedzie zajęcia teoretyczne z diety piłkarskiej oraz motywacyjne filmiki. Po odpoczynku, trenerzy przygotowali trening – gry w przewadze, zakończona pół godzinną gierką. Znowu zleciało ? Niesamowite, czas wracać.
TRZECI DZIEŃ PÓŁKOLONII – ŚRODA (14.02.2018r)
To już środa, zbiórka standardowo, sprawdzenie obecności – wyjeżdżamy na basen, troszkę wody dla ochłody. Niestety tylko godzina zleciało jak z bicza strzelił, wracamy do swojej siedziby czyli na halę LO w Skawinie. Po basenie chłopcy byli troszkę zmęczeni więc zjedliśmy jak co dzień owoc tym razem banan, naładowaliśmy się energią i 1.5 godziny integracji, czyli pytania o Skawinie, Radziszowie, obozie, wiedza klubowa, i najciekawsze to były pytania z wiedzy piłkarskiej. Były również zadania na inteligencje oraz każdy z nich czytał teksty by rozbawić resztę grupy, także było śmiesznie, wesoło ale poważnie. Rozdanie nagród za aktywność z zajęć teoretycznych będzie w piątek, natomiast podsumowanie konkurencji piłkarskiej i teoretycznej we czwartek. Środowy dzień zakończyliśmy testami sprawnościowymi, piłkarskimi, które chłopcy starali się wykonywać bardzo starannie, zostało troszkę czasu więc gierka. Środa minie tydzień zginie, niestety, coraz bliżej 🙁
CZWARTY DZIEŃ PÓŁKOLONII – CZWARTEK (15.02.2018r)
W przedostatni dzień trenerzy przygotowali na początek łyżwy, w których sami musieli uczestniczyć. Większość z chłopców radziła sobie na łyżwach bardzo dobrze, być może dlatego, że na lodowisku w Skawinie, było sporo dziewczyn. Była grupa, która debiutowała w łyżwach na nogach, lecz nie poddawała się i po chwili już nie sprawiało nikomu to problemu. Po super zabawie, i zrobieniu pamiątkowego zdjęcia udaliśmy się na halę gdzie niedługo przyjechała do nas drużyna AS Mogilany z trenerem Maciejem Grzesikiem. Po powrocie drużyna Radziszowianki odpowiednio się rozgrzała by móc przystąpić do pojedynku z młodszymi chłopcami z Mogilan. Po prawie dwóch godzinach grania, w ekspresowym tempie ruszyliśmy na obiad. Po zakończonym obiedzie, odbyło się rozstrzygnięcie konkursu z wiedzy o Gminie Skawina, oraz klubowej i sportowej – zwycięzcą okazał się Bartosz Lelek, natomiast z testu piłkarskich umiejętności najlepszy okazał się Alan Firlej. Wybiła godzina 16:00 wracamy do domu.
DZIEŃ PIĄTY PÓŁKOLONII – PIĄTEK (16.02.2018r)
Ostatni dzień najdłuższy lecz niestety … ostatni. Zbiórkę zrobiliśmy wyjątkowo wcześniej, bo już o godzinie 8:45, ponieważ chcieliśmy jak najwcześniej wstawić się na stoku w Harbutowicach. W busie oczywiście na wesoło, z paroma trudnymi pytaniami do trenerów, dlaczego już koniec ? Nie może być dwa tygodnie ? Czy można w przyszłym roku za granicę ?… nawet nie zauważyliśmy kiedy dojechaliśmy na miejsce.
Po zapoznaniu się z zasadami bezpiecznego zachowania na stoku pod okiem trenerów, udaliśmy się do wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Następnie zaczęliśmy naszą zabawę na stoku. Wszyscy na początek testowaliśmy „oślą łączkę”, która nigdy nie widziała takiego korku przy wyciągu. Chłopcy, którzy mieli już doświadczenie na stokach po czasie mogli udać się na główny stok wraz z jednym z trenerów. Reszta została szkolić się na mniejszej górce. Po koniec wzmagań, wszyscy udaliśmy się na główny stok, o dziwo poradzili sobie bardzo dobrze, pierwsze szlify już za nimi, więc może być tylko lepiej. Nie obyło się też bez drobnych wypadków lecz na szczęście nikomu nic się nie stało. 4 godziny jazdy, lekko zmęczeni i głodni, powędrowaliśmy do restauracji gdzie czekał na nas góralski posiłek i gorąca herbata. Na koniec wizyty w restauracji było podsumowanie, podziękowanie, wręczenie nagród dla najlepszych i dyplomów dla uczestników półkolonii. Zadowoleni z dzisiejszego dnia, lecz nie z zakończonych ferii musieliśmy udać się do domu… Po powrocie do Radziszowa zostało nam trochę czasu więc pojechaliśmy odwiedzić naszego kolegę Kacpra, który musiał walczyć z chorobą i musiał nas opuścić w trakcie ferii. . . Wszystko co dobre szybko się kończy, pożegnanie i oczekiwanie na drugi rok, oby było tak samo dobrze lub lepiej.
Cytaty, którymi w skrócie ocenili obóz sami zawodnicy i trenerzy:
1.Karol Lelek – „Zawsze na obozach i półkoloniach jest fajnie ale z Radziszowianką najlepiej”
2. Bartosz Lelek – „Najbardziej na półkolonii podobały mi się treningi prowadzone przez naszych treneiro”
3. Alan Firlej – „Najbardziej na półkolonii podobały mi się treningi, sparingi i narty”
4. Przemysław Bartosz – „Cały obóz był genialny ale najlepsze były kelnerki z Harbutowic”
5. Mateusz Myśliwiec – „Najbardziej na półkolonii podobały mi się łyżwy, treningi i sparingi oraz zabawy terenowe. Bardzo lubiłem grać też z trenerami, którzy strzelali mi mocne petardy”
6. Maciej Staniszewski – „Najbardziej podobały mi się narty i basen, było fajnie”
7. Grzegorz Sochan – „Bardzo podobały mi się ferie, ponieważ były różne fajne atrakcje ale najbardziej podobały mi się narty”
8. Jakub Żmuda – „Najbardziej podobały mi się bolące dla mnie w skutkach łyżwy i treningi”
9. Konrad Bujas – „Najbardziej podobała mi się jazda na lodowisku oraz narty, fajne były też treningi organizowane prze trenera Michała i Kubę”
10. Maciej Paciorek – „Było bardzo fajnie, oprócz grania w piłkę podobały mi się łyżwy i narty”
11. Patryk Kałwa – „Najbardziej podobały mi się narty z trenerem Michałem i trenerem Kubą, spodobała mi się ksywka, którą wymyślili na mnie trenerzy Neymar”
12. Filip Solarz – „Najbardziej podobały mi się łyżwy i narty”
TRENER JAKUB TRYNISZEWSKI – „Ferie 2018 uważam za super udane, ekipa zgrana, humor dopisywał każdego dnia :), Praca z dziećmi z Radziszowa dostarczyła mi niezapomnianych wrażeń, trzeba również pochwalić trenera Michała Rzeszótko, który ogarniał wszystko tak jak powinno być 🙂 dziękuję Wam (trenerowi i zawodnikom, nie będę wymieniał z imienia i nazwiska, bo dużo Was), mam nadzieję, że ksywki się przyjmą… co nie LeBron ? Oby więcej takich obozów, kolonii i półkolonii. Mam nadzieję, że wspominać będziecie mnie miło oraz całą półkolonie, o trenerze Michale nie wspomnę”.
TRENER MICHAŁ RZESZÓTKO – „Jak każdy wyjazd z dziećmi z Radziszowianki jest inny, każdy ma swój inny urok, i człowiek uczy się coraz więcej i więcej. Na tej półkolonii, bawiłem się niesamowicie, grupa bardzo zgrana i pomocna dla siebie i dla nas trenerów. Bardzo dobrze będę wspominał współpracę z trenerem Kubą, jego super podejściem do dzieci, myślę, że my jako trenerzy, instruktorzy na stoku, ratownicy, kucharze, instruktorzy łyżew, spisaliśmy się całkiem nieźle i przy tym dzieci dobrze się bawili. Chciałbym podziękować dzieciom za zaangażowanie i wysiłek oraz serducho jakie zostawili na obozie. Niech żałują Ci, których nie było. Dużo łatwiej było dzięki pomocy Rafała Kotuli, który też poświecił sporo czasu po to, aby dzieci bawiły się tak jak się bawiły, więc jemu też dziękuje. Przykro z powodu choroby Kacpra i Wojtka, z nimi na pewno byłoby jeszcze weselej. Mam nadzieję, że nie był to mój ostatni wypad z Radziszowianką i trenerem Kubą, z którym współpraca jest bardzo przyjemna.”
Dziękujemy Wszystkim!!!
