12.08.2021
Czwarty dzień zaczął się od niespodziewanego rozruchu, piękne morze, możliwość powdychania jodu, nic tylko marzyliśmy o tym, żeby się obudzić i wyjść nad morze pobiegać
Po powrocie mieliśmy chwile, aby się wykąpać i przygotować na poranny trening, później udaliśmy się na śniadanie, które codziennie odbywa się o 08:50
Pierwszy trening, a na treningu suprise!
Trenerzy przygotowali grę wewnętrzną na całym boisku pełnowymiarowym
Trener Rzeszótko wybrał skład, trener Płazieński również skompletował ekipę, mecz zakończył się solidarnie – remisem 3-3.
Bramki zdobywali:
Kuba Paciorek z dystansu, oraz w sytuacji sam na sam,
Kacper Mazur – po dośrodkowaniu, które wpadło do bramki,
Krystian Lelek w sytuacji sam na sam,
Szymon Poskróbek w sytuacji sam na sam,
Patryk Kalwa po zamknięciu akcji i ładnym strzale w okienko, tutaj warto wspomnieć o asyście Pawła Płonki, który odwrócił się z przeciwnikiem na plecach
Później mogliśmy zaśpiewać sobie piosenkę:
„Idę na plażę, na plażę, naaaa plażę (…)”
Niestety dzisiaj siatkarki z SKS6 musiały z plaży iść wczesniej, więc zostało nam jedynie opalanko, bo na plaży czerwona flaga
Po powrocie, standardowo obiad chwila odpoczynku, quizowanie z trenerem Płazieńskim i wyjście na trening
W momencie, kiedy my odbywaliśmy drugą jednostkę treningową odbyła się kontrola kuratorium, która po godzinnej weryfikacji stwierdziła, że wszystko jest w jak najlepszym porządku – brawo kierowniku „Dacia”
Po treningu chłopaków poniosła delikatna fantazja i wyzwali trenera na parę Challengów wygrywając challenge chłopaki otrzymają telefon na cały dzień, przegrywając – telefon mogą tylko ogladnąć
Trenerzy zadowoleni, a telefonu w czwartek nie zobaczą:
– Szymon Poskróbek – porażka w cymbergaja
– Paweł Płonka – porażka w cymbergaja
– Maciek Paciorek wygrana w cymbergaja
– Mikołaj Jezioro – porażka w żonglerkę
– Patryk Kałwa porażka w cymbergaja
– Kuba Paciorek porażka w „boksera”
– Filip Solarz porażka w tenisie stołowym
Z trenerem również zmierzył się Oskar Sukta, który wygrał ale był to tylko sparing
Po treningu wróciliśmy na kolacje … spełnienie marzeń, bo na kolacje pizza
Kuchnie lubimy jeszcze bardziej niż do tej pory
Po kolacji udało się rozegrać sparing w tenisie stołowym z kelnerką Agatą, która zrównała z ziemią dwóch trenerów i Filipa i pokazała jak się gra w tenisa, wiec stwierdziliśmy wychodzimy… na mieście posiedzieliśmy ponad godzinę, odwiedziliśmy morze, i na tym dzień zakończył się z usmiechami na twarzy
Dobrej nocy – widzimy się w czwartek
Nowe plany, nowy dzień, środa minie tydzień zginie, oby nie nam
Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.