Junior Młodszy: Radziszowianka Radziszów – Prądniczanka Kraków 3:1

09.09.2021

III kolejka Juniorów Młodszych

Radziszowianka Radziszów – Prądniczanka Kraków

Junior Młodszy

3 KOLEJKA LIGOWA

05.09.2021

12:30

Radziszów

Akademia Piłkarska Prądniczanka

Radziszowianka Radziszów – Prądniczanka Kraków 3-1 (1-1)

Bramki:

Paciorek Kuba

k. 6’, k. 87’

Słowiński

67’ Prądniczanka

32’

Skład:

Zwijacz – Płonka, Krygier(62’ Krystian Lelek) Karol Lelek (62’ Paciorek), Okarmus, Maślanka – Kuba Paciorek, Janik(75’ Pęgiel) Poskróbek- Kałwa (65’ Słowiński), Mazur

Trener: Michał Rzeszótko

Opis meczu:

Ten mecz miał być mocną odpowiedzią na wysoką porażkę w zeszłym tygodniu z drużyną Clepardii Kraków na wyjeździe.

Mocne zwycięstwo zamazuje dużą porażkę i na takie zwycięstwo czekali dzisiaj kibice i trener naszych juniorów.

Od samego początku widać było odmienioną drużynę Radziszowianki, która często zagrażała bramce gości, już w 6 minucie po zagraniu ręką sędzia dyktuje rzut karny, którego pewnie na bramkę zamienia Kuba Pciorek

W dalszej części meczu nie było już tak klarownych sytuacji ale przewagę optyczna miała nasza drużyna.

Mimo dobrej gry w obronie nie obyło się bez błędy, który kosztował nas utratę gola

I do przerwy był rezultat 1-1.

Drugą połowę lepiej zaczęła drużyna z Prądnika, która miała sporą liczbę stałych fragmentów gry, na szczęście bez skutku dla nas.

W 65 minucie wszedł na boisko Wojtek Słowiński, który niedługo później wpisał się na listę strzelców zamykając akcje Kacpra Janika – można powiedzieć „wejście smoka”

Końcówka meczu była już zdecydowanie dla nas, raz po raz wychodziliśmy w przewadze 4×2, 5×3 niestety nie potrafiliśmy zdobyć gola, dopiero po indywidualnej akcji Kuby Paciorka, i faulu na nim w polu karnym sędzia dyktuje kolejny rzut karny.

Sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość i zdobył bramkę dającą prowadzenie

–

Trener Rzeszótko po meczu:

„Dzisiaj najbardziej zależało mi na tym, aby chłopcy zaczęli grać z zębem i haryzmą, aby trochę serca zostawili na boisku, czego brakowało mi w poprzednich meczach.

I faktycznie każdemu z nich zależało, każdy zostawił trochę zdrowia na boisku, mimo, że straciliśmy gola po błędzie obrony, to w dzisiejszym dniu nasza obrona stanowiła monolit z Pawłem Płonką na czele, który był jej liderem – także jestem z nich bardzo zadowolony”.

Dziękujemy wszystkich rodzicom za wsparcie, za doping – bez Was nie byłoby nas.

Razem tworzymy ten Klub