Obóz Sianożęty Dzień 7

Ostatni dzień, pogoda znów dopisuje, a my sobotę mieliśmy dość intensywną, rano śniadanko, później zbiórka na wycieczkę do Kołobrzegu … by popłynąć jak śpiewał Krzysztof Krawczyk parostatkiem w piękny rejs

Na statku oczywiście atmosfera wzorowa, poważne rozmowy na temat dwóch najlepszych krakowskich klubów, wady i zalety ale najważniejsze, że w dobrej atmosferze

Ewidentnie na panowanie nad statkiem przejęły dziewczyny, które na dole statku rozkręciły dyskotekę prawie jak na Titanicu

Główną prowoderczynią i dobrym Dj-em była Wiktoria Miękina

Wycieczka statkiem trwała nieco ponad godzinę, a później udaliśmy się na lody – na koszt Pani kierownik obozu za co bardzo dziękujemy

Wróciliśmy do pensjonatu, aby nabrać trochę sił, zjeść obiad i udać się na sparing z piłkarkami Radziszowa

Mimo, że w piłkę lepiej prezentowały się dziewczyny to my wygraliśmy 3-1, a bramki zdobywali Szymon Przebinda x2 i Filip Sarapata, wynik mógł być nieco wyższy ale sporo sytuacji niewykorzystali zawodnicy

Skład:

Kowalski – Jezioro(Piszczek), Połetek(Tyrpa), Krupnik, Wójcik – Marszałek, Lelek(Kraczek), Przebinda(Pytel), Sarapata(Kania), Łukasz Śladowski(Strugalski) – Gurdak (Konrad Śladowski)

Trener Michał Rzeszótko

Asystent Michał kowalski

Radziszowianka Radziszów – żeńska sekcja piłki nożnej – Radziszowianka 1-3 (1-1)

Bramki:

Szymon Przebinda 30’, 45’

Filip Sarapata 51’

Niespodzianka dla obozowiczów i obozowiczek – TURBOKOZAK

Kierownik obozu przygotował dla nas konkurencję z popularnego już programu Bartosza Ignacika Turbokozaka – Fitlight czyli czas reakcji piłkarza

Czas Reakcji – polecamy i bardzo dziękujemy

za możliwość sprawdzenia tych umiejętności

Najlepsze wyniki dziewczyn:

Małgorzata Węgrzyn – 28

Beata Korta – 26

Martyna Szostak – 25

Najlepszego wyniki chłopaków:

Wojtek Marszałek – 28

Konrad Śladowski – 27

Mikołaj Lelek – 27

Trener Michał Rzeszótko również spróbował swoich sił licząc na wynik w granica 19,20 ale udało się nieco lepiej i wynik, który ostatecznie trener zdobył to 31

Po meczu i turbokozaku strzeliliśmy serię rzutów karnych i udaliśmy się do autokaru aby wrócić na kolącję

Wygrany pokój w konkurs czystości mógł delektować się pizzą na obozach Radziszowianki opłaca się sprzątać

Po kolacji mieliśmy wieczorne spotkanie przy ognisku, gdzie każdy i każda zawodniczka musiała zadbać o to, aby usmarzyć sobie kiełbaskę

Oczywiście nie mogło zabraknąć chrztu dla zawodników i zawodniczek, którzy pierwszy raz są na obozie z naszego klubu, były śpiewy, tańce, zoo, parodiowani byli wszyscy trenerzy śmiechu było naprawdę dużo, a to chyba najważniejsze

Wybiła 22:00 czas na partyjkę w Uno i do spania, bo jutro niestety wyjazd