Gościbia Sułkowice – Radziszowianka: 2-2

O pierwszej połowie spotkania w Sułkowicach niewiele można powiedzieć, było to bardzo słabe widowisko zespół gospodarzy oddał jeden groźny strzał na naszą bramkę i zdobył gola ( dość ładnej urody). My raz groźnie atakowaliśmy i po stałym fragmencie nieznacznie pomylił się Rafał Wasyl.

Po zmianie stron zmieniliśmy założenia oraz lekko ustawienie i pomimo iż gospodarze zdobyli druga bramkę to od 55 min nasza przewaga nad rywalem była mało powiedzieć – duża.

Brawa dla drużyny za to że na trudnym terenie ze stanu 2-0 potrafiła opanować sytuacje i doprowadzić do remisu 2-2, jednak pozostaje lekki niedosyt gdyż było jeszcze kilka bardzo dobrych sytuacji m. in. strzał Pawła Sosina z woleja broni bramkarz oraz w ostatniej akcji meczu uderzenie głową  Dawida Węgrzyna trafia w wewnętrzna stronę słupka piłka przetacza się po linii bramkowej i wychodzi w pole.