Radziszowianka Radziszów – Tramwaj Kraków 1:4(1:0)
Sławomir Lenda
Radziszowianka: Planta, Mazurkiewicz, Kowalski, Sumara, Jasiołek, P.Kutek (55’Okarmus), Chowaniec, Ziarko, Lenda, Kubas(65’Łachman), Łata
Po meczu powiedzieli:
Piotr Sumara (kapitan): Mecz zaczęliśmy dobrze, przeciwnik nie potrafił wyjść z piłką ze swojej połowy czego skutkiem był gol, ale na tym się nie skończyło, mieliśmy dużo okazji, ale zamiast strzelać próbowaliśmy wejść z piłką do bramki, mogło się to skończyć źle, ponieważ zawodnicy Tramwaju wyprowadzili 2 groźnie kontry. Na drugą połowę wyszliśmy trochę zagubieni, sytuację pogorszył rzut wolny podyktowany zupełnie niesprawiedliwe. Na nasze nieszczęście przeciwnik skorzystał z okazji i wpakował piłkę do bramki. Od tego momentu spaliśmy na boisku i niestety skończyło się jak się skończyło .
Dariusz Potańczyk (trener): O ile gra w 1 połowie mogła się podobać, o tyle w 2 zdrzemnęliśmy się 15 minut, co wykorzystała drużyna z ul.Praskiej. Impuls do dobrej gry drużynie przyjezdnej dał sędzia dyktując mocno kontrowersyjny rzut wolny pośredni, po którym padła bramka wyrównująca stan meczu. Od tego momentu wkradł się w nasze szeregi chaos, załamanie i frustracja. Niestety moje dzisiejsze błędne decyzje personalno-taktyczne doprowadziły do tego, iż nie osiągnęliśmy dobrego rezultatu. Brakowało dziś w drużynie „kilera”, który potrafiłby kończyć akcje skutecznymi strzałami. Jednakże, kilka zagrań wykonanych dziś przez zawodników z Radziszowa pokazało, iż drzemie w Nich potencjał, który miejmy nadzieję, że pokażemy w następnych meczach, na które serdecznie zapraszamy.
