Tramwaj Kraków – Radziszowianka Radziszów 6:2(4:0)
Kacper Planta, Sławomir Lenda (k)
żółta kartka: Mazurkiewicz
Radziszowianka: T.Kutek, Łata, Mazurkiewicz, P.Kutek (41’ Chowaniec), Lupa, Okarmus, Planta , Ziarko, Lenda, Łachman, Kubas
Dominik Łata (kapitan): Wyszliśmy na mecz rozluźnieni, co przeciwnik wykorzystał strzelając nam 4 bramki w 1 połowie. W 2 połowie postanowiliśmy wziąć się w garść i zaczęliśmy odrabiać straty . Strzeliliśmy 2 bramki jednak to oni wciąż prowadzili. Byliśmy dobrej myśli, ale wtedy przeciwnik zaczął stwarzać groźne sytuacje pod naszym polem karnym i strzelił nam 2 bramki.
Dariusz Potańczyk (trener): Przegrywamy 6 mecz z rzędu, więc to chyba o czymś świadczy. Niestety 2 tydzień z rzędu tracimy bramki po kolosalnych błędach wynikających z braku koncentracji. Można się tłumaczyć, że mamy teraz 3 kontuzjowanych podstawowych zawodników ale po co? Tutaj trzeba się zastanowić czy każdy z Nas podchodzi do tematu poważnie czy na zasadzie byle jakości. Jeżeli na poważnie to trzeba się wziąć do pracy i regularnie trenować, a jeżeli byle jakość to ambitniejsi muszą zmienić otoczenie bo się zaczną cofać, a niektórzy mają spore pokłady. Mimo tych 6 porażek, które odnieśliśmy do tej pory cały czas wierzę w chłopaków i liczę, że zrozumieją iż na stojąco się meczów nie wygrywa i w kolejnych spotkaniach będą się starali tak jak w 2 połowie meczu z Tramwajem.