5 liga małopolska KOLEJKA 11
Tym razem piłkarskie porzekadło że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, spełniło się tylko częściowo, kiedy to na w drugiej części spotkania goście z Modlnicy nawiązali bramkowy kontakt.
Już od pierwszych minut spotkania to nasza drużyna dominowała na boisku, a goście umieli odpowiedzieć tylko „LAGĄ” na swoich napastników… i tu trzeba przyznać że bramkarz Błękitnych umie w długie wybijanie piłki
Na pierwszą bramkę czekaliśmy do minuty kiedy to Paweł Galos po uderzaniu głową nie dał szans „łapaczowi” gości (1:0). Kolejne trafienie zaliczył – jeszcze w pierwszej połowie – Łukasz Popiela (2:0) – wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
Po wznowieniu gry znów przejęliśmy inicjatywę, chcąc szybko zamknąć mecz… stało się jednak zupełnie odwrotnie, to drużyna LKS Błękitni Modlnica zdobyli bramkę kontaktowa (2:1).
Nasza przewaga nadal się utrzymywała. Raz po raz próbowaliśmy szybkimi kontratakami podwyższyć prowadzenie, zwłaszcza że goście zaczęli grać wysoko chcąc wyrównać stan meczu. Dopiero w 85 minucie piłkę dopadł Sebastian Stróżyk i nie dał szans bramkarzowi (3:1).
Mecz zakończył się naszym zwycięstwem 3;1 co pozwoliło nam wskoczyć na „pudło” i zmniejszyć stratę punktową do liderującej Wieczysta Kraków II ex aeugo z Pcimianka Pcim na 2 punkty!
Zwycięstwo cieszy, jednak skuteczność już nie bardzo! 100% sytuacji w dzisiejszym meczu mieliśmy na pęczki – chociażby Damian Danaj dwa razy trafił w słupek i raz w poprzeczkę
Kolejny mecz już za tydzień, kiedy to zmierzymy się z MKS Skawa Wadowice
A teraz zapraszamy do galerii zdjęć autorstwa Sportowy kadr
Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.